![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Byłam na działce
Pogoda zrobiła się piękna, aczkolwiek było dość chłodno. Postanowilam wpaść bodaj na chwilę na działkę bo dawno nie byłam. Najpierw lało, potem podłapałam infekcję, po której muszę uważać , aby nie zziębnąć w nogi bo bedzie nawrót, jeździł a właściwie chodził tylko mąz i przynosił wykopane jarzynki. Jak przypuszczałam wszystko zarosło,deszcze pokładły na ziemię wysokie byliny, paprocie, moja radość i duma zżółkły i pomału nadają się do wycięcia, liście wymagają wygrabienia a skalniak i niskie grządki wymagają oczyszczenia z chwastów. Zimne noce i przeciągający zimny opar takimi smugami zmroziły niektóre rośliny. Trzeba je przyciąc, niektóre wykopać. Wsadzić jeszcze część cebul. Jednym słowiem huk roboty. A ogród zrobił się taki cichy, senny, zaniedbany. Jakoś tak na nim nostalgicznie. Jeszcze oko cieszą ostatnie kwiaty, ostatnie owoce. Nasturcja tak wrażliwa na zimno, w osłoniętych zakątkach jeszcze kwitnie, kwitną ostatnie kwiaty dalii, rudbekii, nagietka. Zimowity i rozchodnik ,już przekwitają. Jesienne maliny i te czerwone i te zółte ,duże i dorodne pracowicie dojrzewają, korzystając z każdego promienia słońca. Ozdobna jabłonka jeszcze ma trochę owoców, ale po przymrozkach ptaki i nimi nie pogardzą. Czas robić jesienne porządki i sposobić działkę do zimowego snu.
niedziela, 05 października 2008, babcia.65
Komentarze
fusilla
2008/10/05 22:55:14
A ja się zachwycam!!! :-)))
2008/10/06 10:30:45
Nasza jesień to nostalgiczna i wyciszona pora roku.
Ale pierwsza jej część jest piekna i kolorowa - tę bardzo lubię. Później bezlistne drzewa przysłania mgła a opadłą pierzynkę liści skrapiają łzy szarych chmur - wtedy tęsknię do zieleni i słonka. Mimo wszystko lubię jesień. |